środa, 29 stycznia 2014

powrót do scrapbookingu - kartka miłosna ;)


Dzisiaj  post pod hasłem 'scrapbooking', bo to moja kolejna pasja ;) Wczoraj powstała kartka miłosna ale w tonacji czarno-biało-szarej. Kartka stylizowana na vintage z perełkami i vintage'owym stemplem. Coś czuję, że w najbliższym czasie kartki pochłoną mi trochę przestrzeni życiowej ;)


wtorek, 28 stycznia 2014

Radosny Manfred na ciepłotę ;)

Radosny Manfred wita Was! Aniołek który powstał w lecie stąd ten motylek. Zapomniałam całkiem o nim a dzisiaj w ten kolejny mroźny dzień chciałam go pokazać na ocieplenie dnia. Miłego oglądania i wysokich temperatur ;)


poniedziałek, 27 stycznia 2014

Wielka Rozalia

No i pojawiła się Rozalia - anioł ogromny - największy jaki do tej pory zrobiłam - a więc można ją nazwać Wielką Rozalią! Jest dość specyficzna a mój mąż stwierdził że jej sukienka przypomina szaty kapłana - może coś w tym jest?... A więc dość 'uduchowiona' ta Rozalia :) Miłego dnia kochani - ja zamarzam! ;)



sobota, 25 stycznia 2014

Anioł Artemia z konikiem na biegunach na chrzest

Witam
dzisiaj mroźno, rano -19 a nawet -21 stopni. Brrrr! Na ogrzanie, chcę Wam pokazać Artemię która powstała jako prezent na Chrzest. Na jej sukience  - konik na biegunach, który wydaje mi się adekwatny zarówno jako prezent dla dziewczynki jak i chłopca. A oto i ona:

 

czwartek, 23 stycznia 2014

Anioł Emerencja - z sercem prawie na dłoni ;)

Witam w ten mroźny dzień!
Walentynki już tuż tuż 3 tygodnie! A więc czas rozpocząć Walentynkowe szaleństwo czyli posty pełne serc i miłości. Poniżej Emerencja która tak kocha mocno że aż serce ma prawie jak na dłoni ;) Ok troszkę niżej zeszło ale i tak jest wystawione na świat zewnętrzny. Pozdrawiam Was cieplutko! Niech Emerencja Was rozgrzeje swoją miłością ;) Hmmm coś tkliwie się zrobiło, ach te anioły co one ze mną robią.....:)

 

niedziela, 19 stycznia 2014

podziękowania - chłopcy i moja wizytówka

Witam Was serdecznie,
dzisiaj tak trochę inaczej bo po pierwsze chciałam się 'pochwalić' nowym wzorem aniołków które powstały jako podziękowania na chrzest dla chłopca. Miały być błękitne plus zawierać imię i datę -co zostało spełnione. Mają też aureolkę, złote skrzydełka, satynową kokardkę i kropelki perłowe jako guzik do paska od spodni. Jestem zadowolona z efektów więc mam nadzieję, że przyszłym właścicielom też przypadną do gustu :) Te aniołki były przygotowane na chrzest ale mogą również być odpowiednie na komunię lub na ślub. Poniżej zdjęcia, a druga część posta = czyli coś z czego strasznie się cieszę - trochę niżej ;)






A tu już zapakowane w folie i przewiązane kolorystycznie pasującą włóczką ;)



Poniżej zdjęcie frontu i tyłu zapakowanego aniołka - myślę, że bardzo estetyczna całość.

No i właśnie druga część posta czyli MOJA  WIZYTÓWKA!!!  Ogromnie się cieszę, że ją w końcu mam :) Zwłaszcza, że to mój własny projekt ;)
 



Podoba się Wam?

środa, 15 stycznia 2014

Anioł Babcia lub na dzień babci wydanie trzecie ;)

Witam serdecznie! Dzisiaj kolejne wydanie Anioła na dzień babci, tym razem w fioletach złotach i trochę bieli.Włoski też takie babcine, i dodatkowe pierwsze boczne skrzydełka. Skradła moje serce! ;)
Pozdrawiam cieplutko w ten deszczowy dzionek!

PS. Jeśli ktoś jeszcze potrzebuje anioła na dzień babci lub dziadka, to dajcie znać szybciutko bo w weekend będę realizować zamówione anioły!





poniedziałek, 13 stycznia 2014

Anioł Babcia lub na dzień Babci ;)

Witam,
dzisiaj chciałabym Wam pokazać anioła stworzonego specjalnie na dzień Babci. Ma satynowa kokardkę i oldschoolową fryzurę! Strasznie pozytywna - jak dla mnie ;) Wkleiłam dużo zdjęć ale strasznie mi się spodobała, poza tym zdjęcia były dla mnie przyjemnością ;)Pozdrawiam Was cieplutko!






poniedziałek, 6 stycznia 2014

Rafaela - przed i po :) Metamorfoza

Witam Was ponownie w ten kolejny wolny dzień ;) Chciałam Wam pokazać anioła Rafaelę w dwóch wydaniach taką 'saute' - wysuszona ale nie pomalowaną jeszcze i druga odsłona to już całkiem 'wykończona' czyli pomalowana i polakierowana. Dlaczego tak? Ponieważ jak byłam na kiermaszu świątecznym zabrałam ze sobą pary ślubne, które kiedyś zrobiłam ale nie zostały wykończone jeszcze, więc miał to być tylko taki materiał poglądowo-przykładowy. Jednak ku mojemu zdziweiniu grono osób stwierdziło że taka wersja 'saute' w zupełności wystarczy i że nie powinnam ich malować! Wydaję mi się, że po części mieli trochę racji ale zawsze warto popytać jeszcze inne grono, czyli Was ;)

A więc poniżej wersja 'saute'= bez farb:


I wersja pełna:

I co sądzicie? :)

sobota, 4 stycznia 2014

i jeszcze świąteczne reniferki...

Witam w sobotni wieczór i dzień pełen rękodzieła - przynajmniej dla mnie, bo dzisiaj miałam okazję uczestniczyć w moich pierwszych warsztatach ze scrapbookingu, gdzie tworzyłam album. Ale o tym może jutro bo muszę porobić zdjęcia. ;)
A dzisiaj chciałam Wam pokazać jeszcze reniferki ze świąt. Zrobiłam tylko 5 sztuk ale na kiermaszu rozeszły się od razu. Zrobiłam je bo strasznie mi się podobały reniferki czy tez łośki zrobione przez Natalię ze Sztuki Niepoważnej i tak się na nie gapiłam, ze postanowiłam sama takie zrobić, z czego osobiście się cieszę bo to  końcu jakaś odskocznia od ukochanych aniołów. A więc poniżej 4 zdjęcia reniferków w kolorach czerwony, błękitny i czekoladowy. Sama nei wiem który podoba mi się najbardziej, uwielbiam czekoladowego za kolor, niebieski bo taka chudzinka wyszła a czerwony za Rudolfowy nos, a więc trudny wybór! Może Wy macie swoje typy?