Witam po świątecznym przejedzeniu! Dzisiaj chciałam Wam pokazać Fabiolę, anioła który znalazł już swój nowy dom, z czego strasznie się cieszę. Ten anioł to moje pierwsze podejście do 'ludzkiej' twarzy, z oczami i ustami podobnymi do ludzkich. Zawsze robiłam takie raczej lalkowe, takie 'moje', ale czas na co nowego. Jestem zadowolona z rezultatu ale chyba jak na razie wolę swoją starą wersję oczu. Mam nadzieję, że ta wersja tez Wam się spodoba.
Etykiety:
anioł,
Aniołuchy,
masa solna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Uroczy aniołek:-) Czasami warto zrobić coś nowego:-) Ja w odskoczni od moich "klasycznych" ja zwie je mój mąż aniołków, zaczęłam robić te zimowe i strasznie mi się to spodobało:-) Zupełnie odmienny od pozostałych, ale również śliczny:-)
OdpowiedzUsuńBuzia jest fenomenalna!
OdpowiedzUsuńCudna ! i te oczka ma śliczne :)
OdpowiedzUsuńPytasz w ankiecie który jest naj- dla mnie wszystkie Twoje Anioły są naj.... Zdumiewajace prace, a buźki aniołków rewelacyjne - dziękuję za odwiedziny, Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPięknie Ci wyszła ta buzia !;) Też się przymierzam do aniołka z bardziej ludzką twarzą :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńLudzka twarz jest prześliczna... :) Piękny Anioł..
OdpowiedzUsuń